28.05.2006
Afery paliwowe pod ochroną Ministerstwa Finansów
Decyzje urzędników Ministerstwa Finansów i urzędów skarbowych mogły być korzystne dla spółek mafii paliwowej - "Wprost".
Korzystne decyzje wydawano także w stosunku do innych podejrzanych o przestępstwa skarbowe firm paliwowych: Ship Service Jerzego K. (aresztowanego w czerwcu 2005 r.) oraz Petrocargo. Konkurenci baronów obracający paliwem żeglugowym zawiadamiali Ministerstwo Finansów o popełnieniu przestępstwa, ale ministerstwo nie reagowało. Nie reagowało także wtedy, gdy o nadużyciach alarmowała w 2003 r. Najwyższa Izba Kontroli, zalecając kontrolę resortową oraz zwolnienie winnych.
Jeden z zatrzymanych przez CBŚ urzędników Ministerstwa Finansów został przez prasę okrzyknięty głównym legislatorem tego resortu. To on miał brać udział w opracowywaniu projektów ustaw i rozporządzeń, sporządzaniu ekspertyz. Policjanci badają, czy przygotowując nowe prawo, nie robił tego na konkretne zlecenie. Prokuratorzy sprawdzą, czy w resortach nie pisano prawa na zamówienie konkretnych firm, lobbystów bądź przestępców. Że tak bywało, dowodzą przepisy o akcyzie na paliwa czy regulujące rynek paliwa żeglugowego. 28 marca 2000 r. Ministerstwo Finansów wydało rozporządzenie o nałożeniu akcyzy na paliwa żeglugowe. Płatnikiem akcyzy był od tej pory nie tylko importer i producent paliwa, ale także jego sprzedawca. Poprawka wprowadzona do tego rozporządzenia 15 grudnia 2000 r. (szefem resortu był wtedy Jarosław Bauc) zwolniła z tego obowiązku firmy Arkadiusza Grochulskiego i Jerzego K. Rozporządzenie obowiązywało przez rok, bo tyle akurat trzeba było czasu, aby mafia paliwowa poradziła sobie z konkurencją.
Zadziwiające były częste zmiany wydawanych przez Ministerstwo Finansów rozporządzeń dotyczących akcyzy. Zanim 15 grudnia 1999 r. Ministerstwo Finansów wydało rozporządzenie dotyczące ulg w akcyzie, producentom oleju napędowego przysługiwały ulgi akcyzowe, jeśli w procesie technologicznym wykorzystywali tzw. oleje przepracowane. Rozporządzenie z grudnia 1999 r. rozszerzyło ulgę o tzw. wody zaolejone (można było korzystać z ulg, gdy w procesie produkcyjnym oleju napędowego stosowano wodę pochodzącą na przykład z mycia maszynowni na statkach). Prokuratorzy rozpracowujący mafię paliwową podejrzewają, że rozporządzenie wydano na zamówienie Jerzego K. z Ship Service. W ciągu roku obowiązywania tego przepisu firma Jerzego K. miala zarobić dodatkowo około 20 mln zł.
Z ustaleń Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie wynika, że pierwsze akty prawne korzystne dla baronów paliwowych Ministerstwo Finansów wydało już w 1996 r. Za to rozporządzenia podatkowe promujące konkretne firmy wydawano od początku lat 90. Przypomnijmy choćby rozporządzenie z 25 lutego 1991 r. w sprawie nałożenia podatku obrotowego na niektóre towary sprowadzone przez osoby fizyczne lub nadesłane tym osobom z zagranicy. Miało ono vacatio legis wyznaczone do 2 marca 1991 r. W ciągu trzech dni na przełomie lutego i marca 1991 r. na przejściach granicznych do odprawy celnej ustawiły się długie kolejki samochodów sprowadzanych przez wtajemniczone firmy. Rozporządzenie znowelizowano już po 15 dniach. Tym razem wyznaczono czternastodniowe vacatio legis. Po co wprowadzano specjalne rozporządzenie tylko na dwa tygodnie?
To w resorcie finansów zbiega się wiele tropów łączących liczne afery. (...) Dotychczasowe śledztwo pokazuje, że skorumpowani urzędnicy mogli działać nawet przez 10 lat, bo korzystali z osłony polityków i przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości. Prokuratorzy zajmujący się mafią paliwową polecili na przykład sprawdzić pochodzenie majątku trzech ministrów z rządów Jerzego Buzka i Leszka Millera, podejrzewanych o osłanianie mafii paliwowej."
Strona:
« poprzednia |
1 |
2
« Powrót
Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Aby dodać swój komentarz powinieneś się zalogować.